e-mail biuro@kamrec.pl

 

Zapraszamy

 

Zaloguj się
Nie pamiętasz hasła? Zarejestruj się
Historia kamer szpiegowskich
Historia kamer szpiegowskich

Historia kamer szpiegowskich

Zarejestrowanie ważnego wydarzenia bądź zrobienie zdjęć dokumentom nie jest już domeną tajnych służb. Wraz z rozwojem technologii kamery trafiły pod strzechy. Mowa nawet o ich szpiegowskich wersjach. Mimo wszystko jest to jednak stosunkowo nowe zjawisko. Historia kamer szpiegowskich sięga bowiem wczesnych lat XX wieku.

Pierwsze prace nad kamerami szpiegowskimi

Pierwsza kamera powstała już w 1888 roku. Niestety jej rozmiary nie pozwalały na dyskrecję przy nagrywaniu. Wojsko, politycy i artyści szybko jednak zdali sobie sprawę, jaki potencjał tkwi w kamerach. Przełomowy wynalazek był rozwijany na wszystkich możliwych szczeblach. Nie minęło wiele czasu, nim zaczął interesować się nim wywiad.

Pierwsze próby wykorzystania kamer w celach agenturalnych musiały zakończyć się fiaskiem. Dużo lepiej pod tym względem sprawdzały się aparaty, a ich miniaturyzacja była znacznie skuteczniejsza. Niemniej to właśnie dzięki rozwojowi fotografii szpiegowskiej w połowie XX wieku powstały pierwsze ukryte aparaty analogowe.

Gdzie mieściły się owe rejestratory obrazu? W szwajcarskich zegarkach! Z pewnością każdy kojarzy je z dawnych filmów, których twórcy chętnie inspirowali się nowinkami technicznymi. To, co wydawało się działać jedynie w kinowej fikcji, było jednak szczerą prawdą. Pierwszy taki zegarek – Steineck ABC – powstał w 1949 roku i szybko rozpowszechnił się w służbach bezpieczeństwa wielu europejskich oraz amerykańskich krajów.

Najbardziej pomysłowe aparaty szpiegowskie

Warto przybliżyć kilka najciekawszych aparatów, które walnie przyczyniły się do rozwoju kamer szpiegowskich. Na ich przykładzie można doskonale zobaczyć, co okazało się przełomowym pomysłem.

W XX wieku dużą popularnością cieszyły się wyroby tytoniowe. Do pewnego momentu były nawet uznawane za zdrowe. Po odkryciu, że jest wprost przeciwnie, wcale nie doszło do masowego odrzucenia papierosów. Dlatego zobaczenie na ulicy palacza nie było wcale wyjątkiem. Ten fakt wykorzystali Szwajcarzy. Stworzyli w latach 60. unikatową konstrukcję, która przypominała paczkę papierosów. Nazwali ją Tessiną. Oczywiście oprócz kamery posiadała miejsce na papierosy, aby nie wzbudzać większych podejrzeń.

Ciekawym przykładem jest też konstrukcja z lat 70., czyli F-21 „Ajax”. Jej obiektyw schowany był... w guziku płaszcza. Całość połączono wężykiem spustowym, który chowało się w rękawie. Z kolei aparaty Minox robiły zdjęcia zza krawata. I to również przy użyciu wężyka spustowego.

Nowoczesne technologie szpiegowskie

Podobne rozwiązania były stosowane aż do końcówki XX wieku. O ile aparaty szybko zmniejszyły swoje rozmiary, to kamery wciąż pozostawały stosunkowo duże. Za duże, aby ukryć je przy człowieku. W związku z tym pozostawiano je zazwyczaj – zakamuflowane – wśród przedmiotów codziennego użytku osoby obserwowanej. Wiązało się to jednak ze sporym ryzykiem. Istniała szansa wykrycia takiego sprzętu, zwłaszcza w prywatnym domu, a rzadziej w gabinetach. Na dodatek jakość nagrań pozostawiała wiele do życzenia, a brak możliwości zdalnego manipulowania urządzeniem był niewątpliwą piętą achillesową.

Wkroczenie w XXI wiek zmieniło wiele w ukrytych kamerach. Bardzo szybki rozwój technologii szpiegowskich przełożył się na zmniejszenie urządzeń rejestrujących obraz, poprawienie jakości nagrywania, wydłużenie działania baterii i wyostrzenie dźwięków. Wiele z nich korzysta z rozwiązań opartych na wężyku spustowym (choć nie jest nimi per se).

Nowoczesne kamery szpiegowskie również mogą przypominać przedmioty codziennego użytku (np. butelkę wody czy okulary przeciwsłoneczne). Są jednak dużo przydatniejsze od aparatów ze względu na funkcję nagrywania filmów. Obraz w rozdzielczości FullHD nie stanowi już najmniejszego problemu. Do tego dochodzi mnóstwo innych funkcji, m.in. czujniki ruchu, podczerwień czy zdalne sterowanie pilotem.

To właśnie postępująca miniaturyzacja ułatwiła dostęp do technologii szpiegowskich osobom prywatnym. Obecnie nie należą one ani do drogich, ani skomplikowanych w obsłudze rozwiązań. Wobec tego każdy, kto potrzebuje z nich skorzystać, ma w praktyce wolną rękę.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl